Be a child once again

Wczoraj byłam na pierwszej sesji konkursowej, mojego tak na prawdę pierwszego organizowanego konkursu (ale nie ostatniego, więc czuwajcie!). Anię wybrałam sama, ze względu na powód jaki podała, dlaczego chce iść ze mną na zdjęcia ;-) Sesja była prezentem na Dzień Dziecka dla jej córek Gabrysi i Ali, które spisały się przed obiektywem jak prawdziwe modelki! I wcale tutaj nie żartuję. Małe pozowały mi lepiej niż niektóre osoby, które kiedyś się do mnie zgłosiły, a gdy już ustały przed obiektywem, narzekały, że "ale ja nie umiem", "ale ja nie potrafię się uśmiechać", "ale ja nie wiem" - czego serdecznie nie znoszę! Oczywiście nie o wszystkich tu mowa, bo większość dziewczyn, które biorę na zdjęcia, spisują się świetnie i jestem zadowolona ze współpracy  nimi ;-) Następnym razem zrobię post, w którym opiszę Wam jak pracowało mi się z poszczególnymi osobami. ;-)

Na zdjęciach poniżej widzicie Anię, Gabrysię i Alę, z którymi bardzo miło spędziłam czas. W dodatku rozmawiało nam się świetnie, jak nawet nie rozmawiam z niektórymi znajomymi, za co serdecznie dziękuję
 ;-)























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz