Nie prawda, że mam już 19 lat. Zatrzymałam się na 18stce i tak już zostaje!
Ostatnio jakoś się wypaliłam, zrobiłam się leniwa, jak zabieram się za zdjęcia, to mam wrażenie, że nic mi się nie udaje, że nie wychodzi to tak jak chce, a aparat się buntuje. W każdym bądź razie podczas tej długiej przerwy robiłam zdjęcia. Byłam na sesji z Klaudią Krupińską, wrzucę je tutaj później. Pokażę Wam za to moje kociaki: Puszkina i Hitlera. Chyba nie muszę tłumaczyć który jest który :D
No i coś innego niż koty.
Ostatnio postanowiłam też zrobić coś z moją garderobą do sesji. A co? Po prostu ją stworzyć! Mam już dwa nabytki, mam nadzieję, że regularnie będą się one powiększać. ;-)
Tę sukienkę planuję wykorzystać w sesji pin-up. Kiedy? Tego nie wiem, bo tak jak mówiłam, wypaliłam się ostatnio. Na pewno kiedyś się przyda.
I piękna, biała suknia! Uwielbiam biel, szczególnie białe suknie! Może coś zaplanuje i niedługo ją wykorzystam, ale to bardzo, bardzo duże może.
Nie mam co pisać więcej, ostatnio żyje się całkiem niemiło, a może miło... W każdym bądź razie - możecie się tutaj spodziewać w najbliższym czasie kolejnego wpisu z sesji z wrzosami i Klaudią.
See ya.
ten bokeh i kolorystyka. uwielbiam Twoje zdjęcia,zdolniacho. i spóźnione wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńJejku, za wszystko dziękuję! ;-)
UsuńRewelacyjne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńzakochałam się w zdjęciu Puszkina :)
nie mogę doczekać się sesji pin-up! :*
CUDOWNE są te zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuń