heathers

Od zawsze marzyła mi się sesja we wrzosach, jednak nie wyszło to tak, jakbym chciała. Niestety wrzosy były jakieś takie... niedokwitnięte czy coś xD Nie wiem czy nawet jest takie słowo, ale mniejsza. Może kiedyś znajdę takie miejsce, które będzie mnie w 100% satysfakcjonowało. Obecnie z sesjami stoję tak, że w pierwszy weekend października planuję sesję pin-up. Planuję na jesieni wybrać się też do Żelazowej Woli. Zobaczymy co z tego wyjdzie, trzymajcie kciuki. A teraz łapcie kilka zdjęć z mojego ostatniego wypadu z aparatem.

mod. Klaudia Krupińska











;-*


3 komentarze:

  1. Znakomite każde ujęcie, nie potrafię wybrać tego najlepszego :*

    Zazdroszczę wrzosowej sesji ale może niedługo też uda mi się taką zrealizować ale wszystko stoi jeszcze pod wielkim znakiem zapytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe fotki! Zapraszam do mnie, bo jesteśmy po "fachu" :)
    Zaobserowałam

    OdpowiedzUsuń