ARRÊTE-TOI ET RESPIRE

PIĄTEK, 22 CZERWIEC, 2018

Cieszę się, że znów nadszedł czas, kiedy bezkarnie, bez wyrzutów sumienia, że zajmuję się tym czym nie powinnam, mogę wychodzić na zdjęcia. W ostatnim czasie zrobiłam naprawdę sporo sesji i chciałabym robić ich jeszcze więcej. Znów zastanawiam się, aby poszukać nowych twarzy. Stworzyć coś nowego, coś innego. Rozwinąć się bardziej w fotografii analogowej. W głowie tworzę co chwila jakieś nowe kadry. Idę ulicą i wiem, co chciałabym uchwycić. Czasem czuję się, jakbym patrzyła przez obiektyw, nawet nie mając ze sobą aparatu.
Mam zaplanowanych już kilka sesji w lipcu. Kilku z nich naprawdę nie mogę się doczekać i wiem już teraz, że wyjdą po prostu fantastyczne. Nie będę zdradzać póki co szczegółów, ale obiecuję, że się nie zawiedziecie.
W archiwum mam jeszcze kilka roboczych postów z różnych sesji. Mam ich teraz tyle, że mimo iż staram się nie spamować i nie wrzucać co chwila zdjęć z sesji, co chwilę coś publikuję.
Poniższa sesja stworzona była razem z Gosią. Co tu dużo mówić. Uwielbiam nasze sesje. Zawsze jestem z nich zadowolona, a czas spędzony jest w naprawdę dobrym towarzystwie. Jakoś tak po prostu dobrze mi się z Gosią współpracuje i już!









  

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz