KWIECIEŃ 2018
Wiecie co zawsze powtarzam parom na zdjęciach ze mną? Żeby zajęli się sobą. Może brzmi to dość okrutnie, może się też wydawać, że chcę się pozbyć odpowiedzialności za ustawianie Was do zdjęć. Prawda jest taka, że gdy zamiast skupiać się na mnie, zajmujecie się właśnie sobą - wychodzą najpiękniejsze kadry. Prawdziwe, szczere, bez ustawiania, bez sztucznych uśmiechów, bez stresu. Przecież to właśnie takie chwile chcecie zapamiętać, prawda?
Dlatego jeśli decydujecie się na sesję - nie stresujcie się tym jak wyjdziecie na zdjęciach. Będzie
to brzmiało trywialnie, ale - bądźcie po prostu sobą. Bądźcie takimi osobami, jakimi jesteście każdego, zwykłego dnia. To w tym tkwi całe piękno i to jest przepis na udaną sesję zdjęciową.
Na zdjęciach poniżej widzicie Lidię i Rafała. Przeurocze małżeństwo, przesympatyczne. Z wielką przyjemnością uwieczniłam ich sobotni, dość słoneczny, popołudniowy spacer po lesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz